Dziękuję wszystkim tym, którzy wciąż w to wierzyli i tym którzy dali mi szansę. Manga Shaman King jest w końcu kompletna, nie tylko z 380 nowymi ekstra stronami ale także 400 kolorowymi obrazkami. Oczywiście historia jest też odnowiona i poprawiona. A wszystko to dzięki przytłaczającej wdzięczności, którą czułem. Muszę też powiedzieć, że były czasy kiedy czułem się niepewnie jako mangaka. Mimo wszystko musiałem spędzić ponad rok zamknięty w studio pracując nad tym dużym projektem. Jednak teraz nie żałuję niczego bo jakoś czuję, że cała ta ciężka praca naprawdę była tego warta. W każdym razie to co się naprawdę liczy to fakt, że manga jest już kompletna. Teraz - z luźnym zakończeniem - odpowiedź, której Yoh i reszta tak bardzo szukali stała się jaśniejsza. Zasłużyli na odpoczynek po wszystkim przez co musieli przejść.
Chciałbym też dodać, że to doświadczenie pomogło mi wydorośleć bardziej niż myślałem. Nie rysowałem już dla mojej własnej korzyści, ale też dla innych. Oczywiście - jak zapewne myślicie - ten projekt także mi pomógł. Odpowiedź której wszyscy szukali, tak samo jak ten list znajduje się na końcu historii. Ponieważ tak jak obiecałem dałem wam prawdziwe zakończenie. Możecie myśleć że jest krótkie lub niegodne, ale miałem ograniczenie czasu i długości więc dałem z siebie wszystko wkładając w to wszystkie moje uczucia. Na razie podróż Yoh i jego przyjaciół się skończyła, ale jeżeli pojawi się szansa wciąż możecie ich kiedyś spotkać. Kto wie! Więc proszę, trzymajcie się do tego dnia. Wybaczcie mi też że kazałem Wam tak długo czekać. Dziękuję Wam za wszystko, drodzy czytelnicy.